Recenzja MacBooka Pro 15in (2018) - Exact Solution Electronics

Recenzja MacBooka Pro 15in (2018)

Wersje 2018 wysokiej klasy laptopów MacBook Pro firmy Apple są już dostępne i są przerażająco dobrze przygotowane. Sprawdziliśmy nowy model 13-calowy, ale w tym artykule zamierzamy ocenić 15-calowy, testując jego szybkość, żywotność baterii, klawiaturę i gładzik oraz informując o jego konstrukcji, jakości wykonania i cenie.

We właściwym czasie zagłębimy się w techniczne możliwości tego super-wysokiej klasy urządzenia, ale już teraz powiemy, że jest naprawdę szybki i przyjemny w użyciu, chociaż nie przekonuje nas układ klawiatury.

Projektuj i buduj

Zacznijmy od wyglądu i ogólnego wyglądu zewnętrznego nowego MacBooka Pro.

Prawie pod każdym względem jest to klasyczna konstrukcja wprowadzona na rynek w 2016 roku. Otrzymujesz smukłą i stosunkowo lekką (1,83 kg) obudowę z głośnikami stereo po obu stronach pełnowymiarowej klawiatury, czterema portami USB-C (i bez osobnego gniazda zasilania), a naprawdę ogromny gładzik, o którym za chwilę omówimy i duży, jasny ekran z małymi ramkami.

Powierzchnia laptopa jest gładka, matowa i pozbawiona tarcia; to wspaniałe uczucie. A zgrabna szufelka z przedniej krawędzi pod gładzikiem, która pomaga wyśrodkować rękę bez patrzenia, ma również atrakcyjną prostotę. Całość jest tak naprawdę dziełem sztuki, chociaż nawet świat sztuki może od czasu do czasu skorzystać na radykalnej zmianie podejścia.

Logo Apple na pokrywie nie świeci się, jak miało to miejsce w latach 2012-2015 Pros. Zamiast tego jest dublowany. A model Space Grey wygląda boleśnie wyrafinowany i dyskretny – ale ta opcja kolorystyczna również jest oferowana od 2016 roku.

Jedyne zmiany na 2018 rok, które można by z trudem zaliczyć do zewnętrznej stylistyki dotyczą ekranu i klawiatury, a ta ostatnia jest kolejnym tematem do dyskusji.

Klawiatura i gładzik

Mechanizm klucza „Butterfly” pozostaje - został wprowadzony w 2016 roku i pozwala na cieńszą konstrukcję niż była to możliwe w przypadku starszego mechanizmu nożycowego. Ale na rok 2018 został on ulepszony, aby pisanie było cichsze… i być może również w celu rozwiązania niepowiązanego problemu.

Od czasu wprowadzenia projektu 2016 użytkownicy zgłaszali, że klawiatura jest podatna na nieprawidłowe działanie, aw niektórych przypadkach całkowicie odmawia pracy. (Omawiamy to w naszym artykule o problemach z MacBookiem Pro.) Uważa się, że jest to spowodowane podatnością na kurz i inne cząsteczki dostające się pod klawisze, a firma Apple przyznała, że ​​istnieje problem.

Tym razem więc miano nadzieję, że problem zostanie rozwiązany, i rzeczywiście, łzy odkryły, że nowa silikonowa membrana wokół klawiszy zapewnia lepszą ochronę przed wnikającymi cząsteczkami. Ale Apple utrzymuje, że dzieje się tak z powodu hałasu.

Klawisze są przyjemne w obsłudze, działają płytko, ale satysfakcjonująco, a dźwięk nie jest obraźliwy. Czujemy jednak, że są stłoczone zbyt blisko siebie. Autor tej recenzji jest zwykle dość niezawodnym maszynistą, ale stwierdził, że produkuje bzdury w stylu „Kolejny kanał, na który nie zostałem zaproszony” ze standardową prędkością – trzy literówki w ośmiu słowach! – po prostu dlatego, że szczeliny między klawiszami są tak małe.

Klawisze kierunkowe w prawym dolnym rogu są prawdopodobnie najgorsze i okazało się, że nie można ich używać bez patrzenia. Ale Cmd nie jest dużo lepszy, co jest głównym problemem w przypadku kombinacji klawiszy skrótu.

Zauważ, że te problemy dotyczyły również poprzedniego MacBooka Pro. Jednak pisanie jest łatwiejsze na MacBooku Pro 2015, który ma zauważalnie więcej oddzielnych klawiszy.

Gładzik, jak wspomnieliśmy wcześniej, jest ogromny: 16cm na 10cm. Łącząc rozmiar z przyjemnie gładką powierzchnią i Force Touch, jest to doskonały komponent.

Pasek dotykowy

Wreszcie, dla tych, którzy nie otrzymali notatki, w górnej części klawiatury znajduje się smukły ekran dotykowy, na którym wcześniej znajdowały się klawisze funkcyjne. To jest pasek dotykowy, który wyświetla różne przyciski w zależności od używanej aplikacji i sposobu, w jaki ją dostosowałeś. (Może również wyświetlać klawisze funkcyjne, jeśli czujesz nostalgię.)

Nadal nie otrzymujemy całkowicie paska dotykowego, ale jest on teraz zintegrowany z większością aplikacji, więc istnieje wiele sposobów, aby z niego skorzystać. Możesz na przykład użyć autosugestii w stylu iPhone'a podczas pisania.

W każdym razie lepiej ci się spodoba: podczas gdy 13in Pro jest nadal oferowany bez paska dotykowego, jest to obowiązkowe dla kupujących 15in.

Ekran

Otrzymujesz duży, jasny 15-calowy wyświetlacz o rozdzielczości Retina 2880 x 1800 przy 220 ppi (pikseli na cal). Kolory są wyraźne i żywe.

Uważamy, że ekran MBP jest wystarczająco ostry dla naszych celów, ale istnieją lepsze alternatywy: na przykład Dell XPS 15 9560 oferuje rozdzielczość 3840 x 2160 przy 282 ppi.

Prawdziwy ton

Powyższe specyfikacje pozostają niezmienne od 2012 roku, co częściowo wyjaśnia, dlaczego rywale ich dogonili i prześcignęli. Tym, co wyróżnia tę generację ekranu, jest włączenie funkcji True Tone, która została wprowadzona wraz z iPadem Pro z 2016 roku, a ostatnio pojawiła się w iPhone'ach z 2017 roku.

True Tone to technologia adaptacyjna: dostosowuje balans kolorów ekranu, aby uzyskać spójny wydruk w różnych warunkach środowiskowych. Jest to podobny pomysł do Night Shift, tworząc cieplejszą, żółtszą paletę kolorów tam, gdzie wymaga tego oświetlenie.

Jeśli przejdziesz do Preferencje systemowe> Wyświetlacze, możesz włączać i wyłączać tę funkcję, co ułatwia sprawdzenie, o co chodzi. Przetestowaliśmy True Tone w trzech ustawieniach w pomieszczeniach – jasno oświetlonych światłem słonecznym, tylko światłem elektrycznym i prawie ciemnym – i we wszystkich trzech stwierdziliśmy, że dość mocno podkręca żółty. W każdym przypadku wyłączenie True Tone powodowało, że ekran (dość powoli) robił się szokująco niebieski.

Wypróbowaliśmy tę samą sztuczkę na zewnątrz (w środku letniego popołudnia) i okazało się, że niewiele to robi – co ma sens, ponieważ było dużo żółtego światła bez żadnej regulacji elektronicznej.

Zabawną rzeczą w True Tone jest to, że chyba że specjalnie wyszukasz elementy sterujące i je wyłączysz i włączysz, prawdopodobnie nie zauważysz, że to się dzieje. Wyobrażamy sobie, że większość użytkowników będzie tylko niejasno świadoma, że ​​ekran wydaje się mieć dobry kolor, nie wiedząc dlaczego.

Podstawowe specyfikacje i wydajność

To niezwykle potężna maszyna. Użytkownicy Pro z przyjemnością usłyszą, że Apple znalazł miejsce dla procesorów wydanych zaledwie kilka miesięcy temu – linii chipów Intel „Coffee Lake” ósmej generacji – po raz pierwszy z sześcioma rdzeniami. Jak wspomniano powyżej, masz do wyboru 2,2 GHz lub 2,6 GHz i7 lub 2,9 GHz i9 8950K, a Apple obiecuje nawet 70-procentowy wzrost prędkości w generacji 2017.

(Istnieje również zastrzeżony układ T2, który jest oddzielony od głównego procesora. T2 służy do zarządzania systemem, zarządzania dyskami SSD i podobnych zadań i oferuje obsługę Hey Siri. W 2017 Pro był T1.)

Limit pamięci RAM został podniesiony do 32 GB, chociaż będziesz musiał za to dodatkowo zapłacić jako opcję kompilacji na zamówienie. Standardem jest 16 GB.

Przetestowaliśmy mocno podrasowany model, wyposażony w procesor i9, 32 GB pamięci RAM i dysk SSD o pojemności 2 TB. Oto, jak poszło w naszych laboratoriach testowych. Jak wspomniano wcześniej, 15-calowy MacBook Pro został zaktualizowany na rok 2019 z procesorami Intel 9. generacji.

Geekbench

W teście procesora Geekbench 4, który ocenia ogólną szybkość przetwarzania, nasz MacBook i9 uzyskał 5531 punktów w trybie jednordzeniowym i 23 028 w trybie wielordzeniowym. To trochę więcej niż 13-calowy (czterordzeniowy 2,7 ​​GHz i7) model, który testowaliśmy w tym samym czasie, który opublikował 5386 i 18 454.

Porównuje się to jeszcze korzystniej – jak można mieć nadzieję – z wcześniejszymi pokoleniami. 15-calowy MBP z 2017 roku, wyposażony w czterordzeniowy procesor i7 2,9 GHz z generacji „Kaby Lake”, uzyskał 4739 i 15 731 punktów. To wzrost liczby rdzeni o około 47 procent, dzięki dwóm dodatkowym rdzeniom i nowszym układom.

Niecałe 70 procent, ale Pro z 2017 roku był tylko 19 procent wyższy niż rok wcześniej: 2,7 GHz, 15-calowy MacBook Pro z końca 2016 roku, wyposażony w układ 2,7 GHz, uzyskał 4 101 i 13 193 punktów.

(Weź te porównania z przymrużeniem oka: bardzo trudno jest dokładnie dopasować specyfikacje, więc istnieją inne zmienne. Ale daje to ogólne pojęcie o tym, jak duży skok widzimy w tym roku.)

Test systemu AJA

Kolejnym testem jest AJA System Test Lite, który ocenia wydajność dysku. Testowaliśmy przy użyciu ustawień 5K RED, 4GB, wyłączanie pojedynczego pliku i pamięci podręcznej dysku; wyższe wyniki są lepsze.

MBP odnotował średnią prędkość zapisu 2914 MB/s (doskonała) i prędkość odczytu 3069 MB/s (doskonała). Ten ostatni jest lepszy niż jakikolwiek inny testowany przez nas komputer Mac.

Kilka porównań: tegoroczny 13in Pro uzyskał 2764 MB/s zapisu i 2513 MB/s odczytu; 2017 15in Pro uzyskał 2054 MB/s zapisu i 2574 MB/s odczytu. Nawet potężny iMac Pro miał mniejszą prędkość odczytu (2 636 MB/s), chociaż lepiej radził sobie z prędkością zapisu (3149 MB/s).

Testowanie grafiki

15-calowy MBP oferuje wybór oddzielnych procesorów graficznych oraz zintegrowanego procesora graficznego Intel: Radeon Pro 555X lub 560X. W obu przypadkach jest wyposażony w 4 GB pamięci graficznej.

Innymi słowy, ten laptop został stworzony z myślą o kreatywnych profesjonalistach, a tacy użytkownicy będą szukali ekstremalnych możliwości graficznych. (Jeśli to brzmi jak ty, nawiasem mówiąc, możesz przeczytać recenzję MacBooka Pro 15 firmy Digital Arts dla projektantów i artystów.)

Cinebench

Testy graficzne rozpoczęliśmy od pakietu Cinebench, który testuje zdolność systemu do renderowania scen 3D i obciąża zarówno procesor, jak i GPU.

2018 Pro zarejestrował 104 fps w teście OGL i 915 w renderowaniu. To imponujące liczby jak na laptopa (ponownie, wyższe wyniki są lepsze w tym teście) i są lepsze zarówno w zeszłorocznym 15-calowym Pro (92 fps i 764), jak i tegorocznym 13-calowym Pro ze zintegrowaną grafiką (39 fps i 727).

Komputery stacjonarne premium pozostają pod tym względem złotym standardem: obecne iMac i iMac Pro uzyskały odpowiednio 126 kl./s i 138 kl./s. Jednak dla wielu twórców nie będą to praktyczne wybory.

Dolina Unigine

Test porównawczy Unigine Valley testuje wydajność i stabilność przy dużych obciążeniach graficznych. Uruchomiliśmy to na najwyższym ustawieniu, Extreme HD, aby zobaczyć, jak dobrze poradzi sobie Pro.

Poszło dobrze. Pracował ze średnią 20,9 kl./s i uzyskał 875 punktów (im wyższy, tym lepszy), co stanowi spory wynik w stosunku do zeszłorocznego 15-calowego modelu (789 punktów). Sugeruje to, że poradzi sobie z najbardziej wymagającymi zadaniami graficznymi, a te liczby znacznie wyprzedzają nasz model 13 cali z 2018 r. (521) o mniejszej mocy i 13 cali z 2017 r. (448).

(Dla porównania z komputerami stacjonarnymi z wyższej półki, iMac Pro zdobył aż 2520 punktów, podczas gdy iMac z 2017 roku uzyskał 1635 punktów.)

Dławienie termiczne

Pamiętaj, że powyższe wyniki obejmują aktualizację uzupełniającą do systemu macOS 10.13.6 wydaną 24 lipca. Ta aktualizacja została wydana w odpowiedzi na skargi dotyczące „dławienia termicznego”.

Kiedy po raz pierwszy pojawiły się próbki recenzji, YouTuber o orlim wzroku zauważył, że MacBook Pro nagrzał się, a następnie zauważył dramatyczną utratę wydajności. Okazało się, że błąd w oprogramowaniu powodował zadziałanie mechanizmu dławienia termicznego i spowolnienie procesora, co skutkowało niespójnymi i rozczarowującymi wynikami testów szybkości w różnych warunkach.

To była dość saga, ale dobrą wiadomością jest to, że aktualizacja wydaje się naprawiać problem. Oto film wyjaśniający wszystko, co musisz wiedzieć:

Nawiasem mówiąc, odkryliśmy, że spód Pro (po aktualizacji) dość się nagrzewa podczas normalnego użytkowania „laptopa” - tylko korzystanie z Internetu i przetwarzanie tekstu. Nie spowodowało to jednak żadnej widocznej utraty prędkości ani innych oznak niepokoju.

Dosłowne umieszczanie laptopa na kolanach jest mile widziane przez producentów, dlatego wielu próbowało przeforsować alternatywny termin „notebook”; maszyna ma trudności z odprowadzeniem nadmiaru ciepła, gdy pod spodem znajduje się ładunek ciepłej nogi i materiału. Ale nawet używanie MBP na biurku przez kilka godzin (w czasie upałów, ale w klimatyzowanym biurze) spowodowało, że dno się nagrzało i włączyły się wentylatory.

Łączność i dźwięk

2018 MBP otrzymuje Bluetooth 5.0, aktualizację z Bluetooth 4.2 w modelach 2016 i 2017. Ma ulepszony tryb energooszczędny i działa wydajniej z urządzeniami Internetu rzeczy; ma również możliwość podwojenia przepustowości danych na krótkich dystansach.

15in Pro ma cztery porty USB-C/Thunderbolt 3, po dwa z każdej strony. To przyzwoite, ale pamiętaj, że jeden z nich będzie musiał podwoić się jako złącze zasilania, gdy jesteś podłączony do sieci: nie ma oddzielnego portu MagSafe. Utrata MagSafe i jego sprytna zdolność do rozłączania się, gdy przewód jest szarpany, ratując w ten sposób wiele MacBooków przed ściągnięciem z biurka, to wstyd, ale ten statek odpłynął w 2016 roku.

Jest też port słuchawkowy i głośniki stereo po obu stronach klawiatury. Szkoda, że ​​takie urządzenie Pro nie ma portu HDMI ani gniazda kart SD, zwłaszcza gdy jest skierowane do osób korzystających z kart pamięci, takich jak fotografowie.

Według standardów audio na pokładzie laptopa MacBook wykonuje solidną robotę: jazz był dość ciepły i oferował wiele szczegółów, a głośniki są rozmieszczone wystarczająco daleko od siebie, aby zadziałał efekt stereo. Ale oczywiście nie ma żadnego basu kopnięcie, o którym można mówić, a położenie głośników oznacza, że ​​czasami będą one blokowane przez dłonie – i lekko przytłumione – podczas pisania. Jeśli audio to twoja sprawa, powinieneś dostać osobne głośniki.

Żywotność baterii

Bateria ma pojemność 83,6 Wh, w porównaniu z 58 Wh w modelu 13-calowym paskiem dotykowym i 54,5 Wh w przypadku paska bez dotykowego.

Przepuszczamy Pro przez nasz standardowy test baterii: zapętlony film, który działa nieprzerwanie aż do wygaśnięcia, z ekranem skalibrowanym na 120 cd/m2. Trwało to bardzo przyzwoite 9 godzin i 40 minut.

Porównanie z poprzednimi testami postawiłoby to na górnym-średnim końcu rynku. Widzieliśmy szalenie różną wydajność różnych laptopów, które poddaliśmy temu testowi, z których większość siedzi gdzieś od 6 do 10 godzin.

Urządzenia Surface firmy Microsoft stanowią jednak wyjątek pod tym względem i zanotowały wyniki 16 godzin (Surface Laptop i5), 13:43 (Surface Book 2) i 17:15 (Surface Book 2 i7). Ale Surfaces są prawie same w sobie, jeśli chodzi o wydajność baterii.

Powrót do blogu